Żona dostała w prezencie i nie chciała się podzielić. Jestem zdania, że narusza to moje niezbywalne prawa człowieka do wygodnego leżenia na czymś co przypomina przytulny banan. To nawet nie to, że fajnie się leży, to jest jak pierwsza beztroska noc na wakacjach kiedy wiesz, że wszystko jest załatwione a Ty możesz po prostu być, bo jutrzejszy dzień będzie piękny. Sąsiadka wpadła na sylwestra i też chciała, no to co, chłop idzie zamawiać to i jestem. Więc zrób sobie przysługę, kup od razu dwie, to nie będzie trzeba się dzielić. Wiem, wiem "naciąga gościu na zakupy". Mhmmmm, spoko, rób co chcesz, tylko później nie narzekaj, że nie ostrzegałem a kodzik z newslettera już się wyczerpał. Kup. Od. Razu. Dwie. Buziaki!!!!